Dziesięć lat temu Jeanie Long została skazana za zabójstwo piętnastoletniej Abigail. Niespodziewanie zgłasza się nowy świadek. Ma dowody, które mogą świadczy o niewinności Janie. Tymczasem Jeanie popełnia samobójstwo.
Przez dziesięć lat Emma Bennett usiłowała zapomnieć dzień, w którym znalazła ciało Abigail. I pozbyć się poczucia winy, że gdyby wtedy sprzeciwiła się ojcu, jej przyjaciółka nadal by żyła. Śmierć Jeanie budzi wspomnienia, które tak bardzo chciała wymazać z pamięci...
Inspektor Vera Stanhope rozpoczyna śledztwo w małej wiosce w Yorkshire. Morderca jest wciąż na wolności. Wśród mieszkańców narasta niepokój. Tylko czy obawiają się zabójcy, czy może bardziej własnej przeszłości?
Vera nie wzywa świadków na posterunek, rozmawia z ludźmi w ich domach, odgaduje i analizuje stare nienawiści i nowe kłamstwa. Zawsze wie, kiedy ktoś kłamie. To dlaczego teraz nie potrafi zrozumie, co się tu naprawdę dzieje? I co naprawdę wydarzyło się dziesięć lat temu?
I nagle ktoś, kto chciał zerwa z koszmarami przeszłości, pada ofiarą zabójstwa. Dochodzenie Very przybiera przerażający obrót. Pojawia się coraz więcej, coraz bardziej niespodziewanych podejrzanych.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Inspektor Vera Stanhope to postać zupełnie wyjątkowa wśród bohaterek literatury kryminalnej. Inteligentna, odważna, bezkompromisowa, ale kierująca się emocjami samotna czterdziestoparolatka, ma poczucie humoru i cięty język. Nie przywiązuje wagi ani do swojego wyglądu, ani do swojego życia. Jej życie napiętnowane jest bolesnymi przeżyciami, a dzieciństwo naznaczone cierpieniem. A mimo to traktuje innych z taką empatią, ciepłem i serdecznością, i tak przeżywa każde śledztwo. Właśnie ta życzliwość, zrozumienie dla ludzkich tragedii i ludzkich słabości sprawia, że Vera jest świetną detektyw, całkowicie oddaną swojej pracy. Razem z młodym detektywem Joe Ashworthem, swoją prawą ręką i niemal przybranym synem, rozwiązuje sprawy przerażających zbrodniw małych odosobnionych społecznościach, których mieszkańcy mają - jak u Becketta - swoje straszne sekrety.